Zwłoki dr Dariusza Ratajczaka oskarżonego w oparciu o cenzuralne przepisy dotyczące tak zwanego „kłamstwa oświęcimskiego” znaleziono w samochodzie zaparkowanym przed jednym z opolskich centrów handlowych. Podobno popełnił samobójstwo. Dariusz Ratajczak popadł w długi, stracił mieszkanie i od roku mieszkał w swoim samochodzie. Do problemów rodzinnych oraz finansowych naukowca przyczyniła się rozpętana przez „Gazetę Wyborczą” nagonka medialna, proces karny oraz zakaz wykonywania zawodu nauczyciela wydany przez władze Uniwersytetu Opolskiego. Czyn, jaki zarzucono dr Ratajczakowi polegał na wydaniu książki pt. „Tematy niebezpieczne” przedstawiającej poglądy osób, które negowały istnienie komór gazowych służących do eksterminacji więźniów w niemieckich obozach koncentracyjnych.
Śmierć dra Ratajczaka – Biuletyn narodowy pod redakcją Grzegorza Wysoka

